Jedna z ostatnich sobót czerwca, wypadająca w okolicach początku kalendarzowego lata.
Wtedy to, punktualnie o godzinie 9:00, albo nawet tuż przed, zasiadałam przed radioodbiornikiem, rozpaczliwie próbując znaleźć odpowiednią częstotliwość. Zwykle konstatowałam z rozczarowaniem, że spóźniłam się o kilka magicznych sekund. Owe krótkie, charakterystyczne piknięcia, poruszające serce i przyprawiające o rozkoszny dreszcz, z których każde przybliżało ów niesamowity moment, na który czekało się z biciem serca, zdążyły już przebrzmieć. W tle rozlegała się tylko owa porywająca, urzekająca swym pięknem, wzruszająca do głębi, szarpiąca jaźń melodia, kojarząca się z czasem błogiej beztroski. Za tą melodią pójść można jak za Szczurołapem, wyprowadzającym nieświadome dzieci z miasta Hameln. Do niej tańczyć można beztrosko, nie patrząc na czas, jaki minął, zapominając o wszystkich zmartwieniach. Tzn. jeżeli zna się kroki tego tańca, których ja niestety nie znam (jeszcze)!
Kto wie już, o czym mówię?
A dziś? Dziś nie dopełniłam rytułału! Smutno mi, Boże, ale w przyszłym roku się poprawię, obiecuję.
Zauważcie proszę, na którym miejscu występuje tam angielski. W ostatnich latach dołożono też ukraiński, z tego co pamiętam.
A moim rodzicom ta czołówka kojarzy się jeno z owym uroczym „Leto z rozhasem” (bez urazy dla przyjaciół Czechów).
Ja jak byłem mały to też słuchałem
jestem sobie byłym fanem Lata z Radiem słuchałem go namiętnie od drugiej połowy lat 80 aż do końca lat 90
dziś to już nie to co kiedyś z ciekawostek sam tych czasów nie pamiętam ale wiem że kiedyś przekazywano wiadomości po Szwedzku a moja mama pamięta że w 1975 roku były wieczorne audycje Lata z Radiem język esperanto zagościł na antenie przez jedno lato ,
a ostatnio zamiast Rosyjskiego jest Ukraiński
Przez chwilę myślałem, że to Marchewa mówi, ten pierwszy lektor.
Jest książka na ten temat pt.. kochane lato z radiem Czytałaś? Pan Tadeusz Sznuk, którego wielbię (zainteresowani wiedzą już o tym) kiedyś prowadził ten program.
Nie wiedziałam, że Sznuk kiedyś prowadził ten program.
Wiem natomiat, że dzisiejsze Lato z Radiem to już nie to, co „drzewiej bywało”.
Dziś prawdziwego Lata z Radiem już nie ma…
Podeślę CI książkkę jak chcesz.
W sumie…
Czemu nie? Dzięki!
Ależ proszę bardzo! CHoć dziwię się, że jako fanka lata z radiem nie wiedziałaś o tak kluczowej postaci. Kiedy się dziwić przestanę będzie po mnie.:)
Zapomniałam, możesz nie wiedzieć o kogo chodzi. Spieszę z wyjaśnieniem. Prowadzi teleturniej 1 z 10 w tvp1 od poniedziałku do piątku od 18:55 do 19:25. Targetem są widzowie dla których liczy się wiedza.
A mnie się podoba „Lato z radiem” takie, jakie jest.
Wiem, kim jest Tadeusz Sznuk.
To dobrze, że wiesz. Zaraz kniga poleci.
WYsłałam
Hm, jakoś nigdy nie zwróciłam uwagi na to, na której pozycji jest angielski :O
Nie zgodzę się z tym, że prawdziwego lata z radiem już nie ma. Tegoroczna edycja akurat to zdecydowanie ukłon w stronę tych, którzy pamiętają tę audycję sprzed kilku, czy kilkunastu lat. Co innego to, z czym mieliśmy do czynienia w zeszłym roku. To istotnie było zupełnie inne podejście.
@Midzi Tegorocznej edycji niestety jeszcze nie poznałam. ;(
Jakby nie patrzeć, trwa od wczoraj.
@Magmar A w Jednym z Dziesięciu nie występował przypadkiem Twój były partner?
To było jakoś 2-3 lata temu, może mniej. Dość ciekawa sprawa, bo to niewidomy, pamiętam… Tzn. ciekawa dla mojej babci, która teleturniej ogląda. 😉
Fajnie sobie poradził, nawet wysoko zaszedł! Szkoda, że mu się nie udało!
Tak występowaliśmy oboje. Ja i Jerzy. On mnie w to wkręcił, a ja pałeczkę przekazuję dalej. Bardzo chciałam żeby wygrał, bo czego jak czego, ale inteligencji nie można mu odmówić. Emisja jego odcinka odbyła się 28 września 2017 r.
Ach, czyli dobrze pamiętałam!
Widzisz, to nawet nie tak dawno, jak myślałam!
Dobrze pamiętałaś z resztą było info na FB pod koniec stycznia 2018 r., ponieważ były emitowane powtórki. Ciekawe skąd wiesz, że byliśmy nawiasem mówiąc. Tylko mnie to ciekawi, bo przyjaciele wiedzą to ode mnie.
Wspominałaś o tym w poście naFB.
@Julitka zawsze możesz nadrobić z mobilnej appki Polskiego radia, w prawdzie nie masz tam 100% programu, bo z każdej godziny niewiadomo czemu jest około 30 minut, ale daje to obraz tego, co dzieje się na antenie.
Ach Julitko. Nie tylko ty masz rozkminy. Rzeczony JP, który naprawdę sporo wie o radiofonii dostał telefon o godz. 3:15 w nocy z zapytaniem kiedy była pierwsza emisja programu lato z radiem.
Śmiał się, że to był dylemat egzystencjalny „Być albo nie być” skoro osobnik dzwoniący nie mógł poczekać do rana. Zaraz sobie wstawię coś adekwatnego na blogu, bo rozwaliło mi to system.
Ja też kocham lato z radiem. Zresztą wiedźmina teraz puszczają. A poza tym zdążyłem idealnie na 9:00
@ Magmar Jeśli można to chciałbym po prosić o tę książkę
Oczywiście podeślę.
Mam chyba wszystkie płyty lata z radiem.
Czasem jeszcze włączę, ale bardzo rzadko. Kiedyś jak przyjechali do nas do szkoły jacyś klarneciści to zagrali polkę na koniec, jako niespodzianka dla nas. Oni byli z Ameryki czy skądś.