2 thoughts on “1. T. Pratchett, „Wiedźmikołaj”

  1. Zastanawiałam się skąd u CIebie pomysł na tę lekturę.
    Wiesz, z pewnych względów zamierzam sięgnąć po tego autora.

  2. Po prostu miałam ostatnio bardzo ciężki psychicznie okres i pajper zaproponował, by w klimacie świątecznym i w celu odstresowania się przeczytać właśnie to.
    Wcześniej średnio mi się chciało, ale w święta stwierdziłam, że czemu nie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *