"Ej, ona sobie chyba ze mnie żartuje! No, tak. A ja myślałem, że mnie lubi…
– Żartujesz sobie ze mnie, co? – krzyknąłem.
– Tak! – Kaśka na to.
– Ale dlaczego?!
– Bo jesteś moim przyjacielem -powiedziała (po raz pierwszy, odkąd się znamy!).
Mogę albo z ciebie żartować, albo na ciebie krzyczeć.
– Niby dlaczego?!
– No, bo cię lubię – powiedziała, patrząc na mnie bez uśmiechu. Pierwszy raz,
odkąd się znamy. Pierwszy raz! – Muszę – mówi – pilnować, żebyś był OK.
– A co, nie jestem OK?
– Nie.
– A dlaczego, co?
– Bo nawalasz.
– Co to znaczy: nawalasz?
Kaśka wzięła zza parapetu mojego matchboxa.
– Kręcisz się w inną stronę. Patrz tutaj: jakby
w samochodzie jedno koło kręciło się do tyłu, co by było?
– Samochód nie ruszyłby z miejsca."
(Małgorzata Musierowicz, "Hihopter")
Dziś chodził mi po głowie ten fragment ale nie pamiętałam skąd on. Świetne to jest.
Nie czytałam tego. Możesz powiedzieć, w którym roku to powstało? 🙂
Oj, nie powiem teraz…
Tego akurat nie czytałam, uznawszy, długi czas temu, że to książka dla dzieci i czytać nie będę. Dzisiaj często wracam do książek dla dzieci to i może do tego wrócę. 😀
A wróć wróć, fajne opowiadanka.