"To urządzenie nie jest przeznaczone do użytku przez osoby (w tym
dzieci) o ograniczonych zdolnościach fizycznych, sensorycznych
lub umysłowych, chyba że będą one nadzorowane lub zostaną
poinstruowane na temat korzystania z urządzenia przez opiekuna.
"
@Julitka Znak Zapytania?
Każdy jest osobą z nas, więc bez sensu wyróżniać.
Hahaha, nie, zgadujcie dalej.
Skoro nie osoby, to może zwierzaki? XD
Nie. Patrzcie bardziej na merytorykę tego stwierdzenia, niż na stylistykę.
Trochę to karkołomne, ale chodzi o wszystkich z tymi wymienionymi zaburzeniami, a z jakiegoś dziwnego powodu państwo sobie postanowili zwrócić uwagę, że dzieci to też dotyczy jakoby dzieci niekoniecznie musiały należeć do osób.
"To urządzenie nie jest przeznaczone do użytku przez osoby
Tam jakby mówią, że to urządzenie nie jest przeznaczone do używania przez osoby i w tym dzieci blabla, czyli po pierwsze tego urządzenia nie powinny używać osoby generalnie, a oni jeszcze dookreślają, w tym czyli oprucz tych osób dzieci z ograniczeniami blabla, to drugi błąd, bo może z tego wynikać, że nie są osobami, skoro potrzebują dokładniejszego dookreślenia.
Trzeci błąd, wynikający z pierwszego, opiekun z definicji nie może być osobą, skoro musi poinstruować to dziecko, a raczej musi skorzystać, żeby poinstruować, no a takie dzieci poinstruowane przez opiekuna przestają automatycznie być osobami już na bank, bo mogą skorzystać z urządzenia. xd.
Dla mnie wszystko jasne, chodzi o osoby dorosłe i dzieci. Osoba dorosła też może potrzebować opiekuna. Po słowie osoby, lepiej wstawić słowo: dorosłe, wtedy już nie ma wątpliwości. Zresztą to zagwostki dla językoznawców i prawników, hehe.
Zupełnie nie w tą stronę. 😀
Chodziło mi o to, że jakoby producent zabraniał nam, osobom niewidomym, bo jesteśmy ograniczeni sensomotorycznie, korzystać z urządzenia bez nadzoru opiekuna lub wyraźnej instrukcji ze strony tegoż. Nikogo innego. Jak dostaniesz instrukcję z neta lub od pana ze sklepu, to nie, nie możesz używać, boś ograniczony. Taka oto konsekwencja wszelkich "niezdolnych do samodzielnej, tfu, egzystencji".
Miałem właśnie o tym aspekcie wspomnieć, ale mnie autorka wpisu ubiegła w ostatnim komentarzu.
Za mało czasu na odpowiedź dla tych, co nie mogą się rzucić na nowe wpisy wczesnym popołudniem tego dnia, kiedy zostały opublikowane.
W każdym razie kiedyś trafiłem na podobną formułkę w instrukcji obsługi i mnie też zbulwersowała.
Ciekawe zagadnienie, czy to zdanie ma jakiś skutek prawny, czy jest kawałkiem zbytecznego bełkotu, bo gdyby niewidomkowi robot kuchenny obciął kawałek łapki na skutek jakiejś wady fabrycznej sprzętu, to producent i tak by mógł się wykpić, że to niewidomy był, bez opiekuna używał i tylko dlatego ten kłopot.
@Grzezlo Przepraszam, chciałam dać więcej czasu, ale już poszły dywagacje przeróżne, więc wolałam je ubiec. 🙂
Myślę, że to nawet nie jest kwestia tej niezdolności tylko raczej myślenie na zasadzie "my nie umiemy w niepełnosprytnych i nie bardzo chce nam się grzebać w temacie więc jakby co to niech tam kto inny wam to wytłumaczy po waszemu i wtedy luz."
Nie do końca. Nie jest napisane "po poinstruowaniu" tylko "po poinstruowaniu przez opiekuna". Nie zastosowano nawet neutralnej, i poniekąd odpowiedniej, formy "osoby trzecie".
A to fakt.
Julitka, czy to serio ma aż takie znaczenie? Sam jestem przeciwny niezdolności do egzystencji, ale teraz to pojechałaś po bandzie. Gdyby napisali, że osoby niewidome mają zakaz korzystania z tego urządzenia to rozumiem, ale taki głupi zapis w instrukcji, dla kogo ma znaczenie? Prawnie, wrazie gdyby coś się stało i tak nikt nigdy nic nie wywalczy, czy oto osoba sprawna, czy nie chyba, że udowodni ktoś licznie występującą usterkę, zagrażającą życiu etc.
Wiesz, dla mnie ma. Bo zapytałam client support, jak osoba niewidoma może korzystać z urządzenia, na co oni mi odpowiedzieli, że pod nadzorem opiekuna lub po przeszkoleniu. I teoretycznie mieli rację, ale zamiast wytłumaczyć, wejść w dialog, zastanowić się nad kompromisem, uznali mnie od razu za kalekę umysłową, przy okazji niepełnosprawności fizyznej, i przez to od razu odrzucili sprawę. To jest, papierku, cała mentalność narosła wokół przekonania, że niewidomy "nie".
Dobra, w ten sposób sprawa wygląda już inaczej. Z drugiej strony, ja raczej unikam pytania jak osoba niewidoma może korzystać, tylko wyjaśniam co dla mnie jako osoby niewidomej jest problemem i w jaki sposób to mogę obejść. Taki przykład: proszę podać numer seryjny naklejony na spodzie. Jestem niewidomy, można to jakoś sprawdzić w systemie? Proszę wpisać polecenie w wierszu poleceń. etc. Jak bym zapytał supportu jak osoba niewidoma może korzystać z dotykowej płyty indukcyjnej, to by rozłożyli ręce i pewnie dostał bym coś w podobie, z zastrzeżeniem, że jak się poparzę, to nie ich wina. A jak bym zapytał o po kolei położenie różnych przycisków na dotykowym panelu i czy kuchnia wydaje dźwięki, albo czy jest jakiś dźwięk, jak położę źle garnek to są przynajmniej konkretne pytania, na które mogą odpowiedzieć.
@Papierek Serio myślisz, że na to nie wpadłam sama?
Myślę, że nie wiem. 😀 Znaczy już teraz wiem.