Zadanie piąte i szóste: Komplementujemy

"No – pomyślicie – już ją totalnie pochrzaniło. Odleciała. Po co to?".
Wiecie, ostatnio zauważyłam, z resztą nie tylko ja, że za mało jest w moim otoczeniu pochwał i komplementów. Gdy trzeba zarzucić, skrytykować, znaleźć błąd, jest nas dużo, ale gdy trzeba coś pochwalić, jest nas zdecydowanie mniej.
Bo o wiele trudniej jest wydusić z siebie pochwałę, niż krytykę. Krytyka pozwala zatriumfować, wywyższyć się, dodać sobie punktów do fejmu, a pochwała wymaga docenienia, pewnego rodzaju uniżenia się, a to jest trudne.
Proponuję zadanie piąte i szóste:
Chwalimy.
Ale uwaga, chwalimy z głową – codziennie mówimy coś miłego, a przede wszystkim – zgodnego z prawdą, przynajmniej jednej osobie. To może być mama, sąsiadka z bloku, Eltenowicz lub chłopak – ktokolwiek, kto obiektywnie na tę pochwałę zasługuje.
A, co jeszcze ważniejsze, ta osoba nie może poczuć, że nasza pochwała jest sztuczna. Ona musi wynikać z głębii serca.
Bo w tym wszystkim chodzi o to, by ów nawyk chwalenia stał się choć trochę bardziej naturalny dla nas.
Osobiście mam z tym ogromny problem!
To co? Startujemy?
PS. Maj był dla mnie wyjątkowo ciężki, więc to trudne zadanie jest wyzwaniem majowo-czerwcowym.

18 thoughts on “Zadanie piąte i szóste: Komplementujemy

  1. Choć jak śpiewała Marylka, "ale to już było" pamiętasz łańcuszek komplementów jeszcze na moim starym blogu?
    Dobrych słów nigdy za wiele.
    Zacznę, Julitko Twoje tłumaczenia są po prostu ŚWIETNE!

  2. Nie zgodzę się, często niechwalenie wynika stąd, że jeśli coś jest dobrze, to uznaje się to za stan odpowiedni, naturalny i w ogóle, że tak być przeciez powinno, więc co tu gadać, a krytykuje wtedy, gdy coś przeszkadza.

  3. Zgadzam się z autorką i, ja, Magmar popieram ten pomysł.
    Trudno jest znaleźć pozytywną cechę w kimś, z kim często nie styka, tym bardziej proszę przyjąć ode mnie ten komplement.

    Tłumaczenia są naprawdę DOBRE, zawsze tak uważałam, proszę prześledzić wpisy a propos i przepraszam za formę nieoficjalną.

  4. Ooo, popieram rozszerzenie zabawy na forum. Można by było zmodyfikować ją do mówienia pochwał o sobie samym, ale to jeszcze trudniejsze niekiedy.
    Komplementy to nawet humor potrafią poprawić. 🙂 Najbardziej przemówiła do mnie zasada szczerości oczywiście.
    Julitko, teraz komplement w Twoim kierunku: jesteś bardzo pomocną osobą i widać, że umiesz pomagać bezinteresownie. 🙂 Myślę, że wiesz, do jakiej naszej rozmowy ostatnio nawiązuję, a właściwie nie rozmowy, tylko wymiany wiadomości tekstowych. <3

  5. Pochwały siebie samego już po części były, więc je sobie darujemy. Komplementy dawać można wszędzie, na forum też, o ile nie będą wyglądać sztucznie i nie będą sztuczne.

  6. Ja chyba nie mam problemu z chwaleniem. Przynajmniej tak myślę. Zawsze bardzo chcę kogoś pochwalić, a nawet jak mi głupio odezwać się do tej osoby bezpośrednio, to mówię w swoim otoczeniu, że zrobiła coś fajnego/zachowała się bardzo spoko.

  7. Dlatego nie chciałam, by wątek dotyczący samouwielbienia powstał.
    Ale komplementy dawane innym Eltenowiczom dlaczego nie.
    Do autorki:
    Uważam, że miłowanie wszystkiego i wszystkich brzmi trochę sztucznie, bo wrzuca się wszystkich do jednego wora jak leci, ale to chyba kwestia wrażliwości.

  8. Cała przyjemność po mojej stronie. <3 Martwiłam się, czy się nie za bardzo wtrącam prowadzącemu, bo to jednak przykre, ale z drugiej strony pomyślałam, że te tricki naprawdę się przydadzą, bo do niektórych rzeczy musiałam sama dochodzić bolesną metodą prób i błędów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *